środa, 3 kwietnia 2013

Rozdział 1


Okey więc dziękuje za te 40 komentarzy(mam nadzieję, że były szczere) ;D
Na ten rozdział miałam tyle pomysłów i pisałam go codziennie od nowa, ze wyszła totalna klapa.
Proszę nie zrażajcie się nim bo to początek a jak wiadomo początki bywają trudne.
Przepraszam za wszystkie błędy, mam z tym wielki problem.
Mam nadzieje że was tak strasznie nie rozczarowałam. Xx

Noc była zimna i nieprzyjemna. Pierwsze płatki śniegu zaczęły powoli wirować nad zakapturzonymi głowami przechodniów , pośpiesznie przemierzających londyńskie ulice. Po mimo późnej godziny ów głów było wiele ale każda jakby ślepa, zbyt egoistycznie zajęta swoimi własnymi sprawunkami  przechodziła obok wszystkiego obojętnie.
                Stary, no oka 80 letni mężczyzna siedział w tą nieprzyjemną noc  ubrany jedynie w elegancki garnitur. Po jego policzkach spływały łzy kreśląc na nich drogę wzdłuż kości policzkowych i spływając  na trzymaną w ręku fotografię.  Ukazywała ona mężczyznę najwyżej dwudziesto letniego z zawiniątkiem na rękach . Jego twarz aż promieniała szczęściem a po mimo, że zdjęcie było czarno białe jakimś cudem udało zachować się ekspresje w oczach chłopaka i Niall doskonale widział, że były w nieprzyzwoitym odcieniu zieleni.
 Na odwrocie fotografii pisały słowa, które starzec znał na pamięć jednak czytał je raz po raz bo były napisane tym specyficznym lekko kobiecym pismem.
,, Kochany Niallu chciałem pochwalić się swoją córeczką, to Carly. Ma niebieskie oczy, dokładnie w takim samym odcieniu jak twoje.  Dziwne prawda ? Muszę przyznać, że strasznie za tobą tęsknie. Kiedy nas odwiedzisz ?
Ps. Uwierzysz że jestem ojcem ??
                               Twój Harry’’
                Niall nie mógł uwierzyć bardzo długo.   Był cholernie zazdrosny o to, że jego najlepszy przyjaciel się zakochał, miał żonę, dziecko, psa i uroczy domek. A on? On zmarnował życie na czekanie. Czekanie na Harrego. Jedyne co mu pozostało to wspomnienia. Zamknął oczy i nie zwracając uwagi na zimno, ludzi i przeniósł się powrotem do roku 19026.
***
                Tak naprawdę Harry nigdy nie miał nawet poznać Nialla . Pochodził on z jednej z najbardziej szanowanych i bogatych rodzin na terenie całej Anglii. Jego ojciec miał duży wypływy na politykę państwa, ludzie liczyli się z przekonaniami i postanowieniami  Stylesa, dodatkowo uchodził on za wzór dobrego ojca i męża.  Dzięki temu loczek dorastał w śród luksusów, służących spełniających jego zachcianki i gwiazd ówczesnej Europy.
                Jednak ta sława miało również swoje minusy-ludzie aż nazbyt zwracali uwagę na rodzinne Stylesów. Ulubionym zajęciem  starszych  pań, które nie chcąc pogodzić się z rzeczywistością   nazywały się ,,damami złotego wieku’’ było plotkowanie a największym zainteresowaniem od lat cieszył się Harry Styles. On bowiem nie zachowywał się tak jak na chłopców w jego wieku przystało. 
- Nie interesuje się Alice, nawet z nią nie porozmawiał a to przecież idealny materiał na dziewczynę, zgrabna ,urocza i niekłopotliwa. Jedynie co go obchodzi to ten cholerny szkicownik ,całymi  dniami siedzi skulony w cieniu i rysuje. Kto by to słyszał? Malowanie to wyłącznie dziewczęce zajęcie. Mógłby pograć w piłkę albo pobiegać, Anne widziałaś  jaki on jest kruchy i blady. Na twoim miejscu zabroniłabym mu malować. naprawdę zrób coś z tym- Nie raz mama Harrego słyszała jak jej przyjaciółka uskarża się na dziwaczne zachowanie syna ale należała do nielicznych, w tamtych czasach rodziców, którzy naprawdę dbali o dobro i szczęście swoich dzieci dla tego raz za razem tłumaczyła że nie będzie zmuszała go do robienia czegoś w brew woli.  Sprawy tak ładno nie wyglądały z panem Stylesem. Był to człowiek bardzo tradycyjny i liczący się z zdaniem innych. Nie podobało mu się sposób w jaki mówią o jego synu ale najbardziej martwiło go to, że Harry nie miał przyjaciół. Był zbyt cichy i rozkojarzony żeby prowadzić z kimś ożywioną konwersacją trwającą więcej niż 10 minut i po mimo usilnych starań ze strony wszystkich Harry nadal pozostawał tym pustym, cichym dzieckiem.
                Każdy rysunek loczka obiegał trochę od rzeczywistości. Lubił tworzyć wymyślone rzeczy albo łączyć rzeczywistość z fantastyką. Nie patrzył na świat tak jak na to patrzą normalni ludzie dla niego wszystko było materiałem do szkicownika. To jedynie dawało mu trochę rozrywki, ta nutka fantastyki w umyśle nadająca życiu więcej barw i kolorów. Najczęściej inspirował się w wielkim ogrodem rodziców. Było tam tyle pięknych rzeźb, krzaków i ścieżek zamieniających się w labirynty( aż miło było się w nich gubić). 
                Ulubionym miejscem Harrego była ławka tuż przy fontannie. Z tamtą można było obserwować wspaniałe zachody i wschody słońca oraz sposób w jaki liście i kwiaty kołysały się pod wpływem wiatru. Zazwyczaj właśnie tam przesiadywał ; zgarbiony z ołówkiem za uchem wpatrujący się w nie określonym kierunku
- Cześć. Ładnie rysujesz.- Przestraszony Harry wypuścił z ręki szkicownik i nawet nie kłopotał się z jego podniesieniem bo był zbyt zaskoczony tym, że ktoś się do niego odezwał. Niezdarnie uśmiechnął się na widok blond włosów i twarzy pokrytej brudem i kropelkami potu. Chłopak stał przed Harrym bez koszulki  bezwstydnie  prezentując swoje dobrze wyrzeźbione mięśnie i z niewiadomych przyczyn policzki loczka pokryły się rumieńcami. 
- Dziękuje- Wyszeptał o wiele za późno, ledwo słyszalnie prawie dziesięć minut po tym jak nieznajomy się odezwał.

27 komentarzy:

  1. Cudowny, czekam niecierpliwie na następny. *-*
    Naprawdę fantastyczny, bardzo podoba mi się jak wszystko opisujesz.
    Były tylko niewielkie błędy, ale każdy ma z czymś problem. Z czasem wyjdzie lepiej. ; )
    Weny życzę i czekam na kolejny.
    Oczywiście będę Cię obserwować i skoro mój blog Ci się podoba to liczę na to samo. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super *-* Nie mogę doczekać się następnego :D To ja z zapytaja ;P

    Możesz mój zaobserwować :3 my-funny-story.blogspot.com ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pojawiło się kilka literówek na początku, potem nie zauważyłam już błędów. Rozdział cudny. Masz ogromny talent. Czekam, aż akcja nabierze tempa.
    Pozdrawiam i życzę dużo weny. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie, pomysłowo :3
    Będę czytnać (mój własny język >,<)
    http://arigato-life-cross.blogspot.com/----->blog że blog
    http://misa-dark-night.blogspot.com/ ------>opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest kilka błędów, ale opowiadanie się rozkręca :D
    http://andletmekissyou00.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, strasznie pomysłowy rozdział. Szybko się rozkręcisz! :) Świetne to ;3

    yumiiulrich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za opowiadaniami z..z...z. 1D! Ale Twój jest wyjątkiem, świetnie piszesz, tekst jest ciekawy i wciągający, jednak wychwyciłam kilka błędów
    http://complywithyourdreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak wychwycacie błędy możecie od razu mi powiedzieć ? Naprawdę mam z tym problem. xX

      Usuń
  8. świetne, świetne, świetne! :3

    http://highfivelive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny blog! Fajnie piszesz, masz lekki styl :)
    zapraszam do mnie na muzyka-wg-nas.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. fajne, ja skomentowałam i zaobserwowałam
    i licze na rewanż.

    http://ilovearianaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. reklama twojego bloga była dłuższa niż komentarz.-,-

      Usuń
  11. Świetny ten rozdział. Mam nadzieję, że następne będą równie zajebiste jak ten :)
    Jeśli znalazłabyś troszkę czasu, by zobaczyć lub skomentować mojego bloga to bardzo proszę, bo przecież sama wiesz jakie to jest ważne. Odwdzięczę się tym samym :)
    http://modaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za One Direction ale jeśli mam być szczera to opowiadania o nich strasznie mi się podobają :)

    Ciekawy blog,fajnie się zapowiada dlatego zaoobserwowałam i bd częściej wpadać ;**

    OdpowiedzUsuń
  13. Omomom! Ciekawy rozdział *_*
    Nie mogę się już doczekać kolejnego :)
    na 100% będę odwiedzać Twojego bloga częściej :*
    Życzę powodzenia w dalszym pisaniu, bo jak na razie świetnie Ci to wychodzi ;*
    http://in-love-with-my-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ooo jak fajnie, że 1 rozdział, a nie 125 xd
    Ciekawy... pisz dalej :)
    Będę wpadać ;]

    ZAPRASZAM
    Miło mi będzie jeśli skomentujesz lub dodasz się do obserwowanych ;)

    one-direction-story-by-my.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Blog jest świetny ^^ Zapraszam do mnie http://simple-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnee ! ;)
    Zapraszam do mnie: http://trust-life-opowiadanie.blogspot.com/
    Widziałam, że komentowałaś, więc jakbyś mogła to zaobserwuj .
    Życzy Ci weny w dalszym pisaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Haha rozdział czytałam dzisiaj rano przed szkołą i nie zdążyłam zostawić po sobie śladu. Wszystko świetnie, fajny pomysł. Czekam na następny! :)

    http://backforyouaww.blogspot.com/
    http://morethaanthis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej, hej! :)
    Rozdział wspaniały. Masz wielki talent. Bardzo lubię taką tematykę;) Wszystko super opisujesz. Muszę przyznać, że znajdzie się kilka błędów- ale przecież czlowiek uczy się na tych błędach<3 Opowiadanie się wspaniale rozkręca;) wszystko jak najbardziej mi się podoba:)
    Gratuluję ci kochana tak wielkiej popularności bloga! <3
    Z chęcią będę go czytać:)
    Czekam na nn:)

    Jak coś piszę z tego bloga, ale jestem zalogowana na innym koncie.
    hello-in-my-world.blogspot.com
    p.s twoja kolej:*

    OdpowiedzUsuń
  19. Było kilka błędów, na przykład " Na odwrocie fotografii pisały słowa: powinno być "napisane były". Pomysł ciekawy, oryginalny ;p Rozdział wcale nie jest zły XD
    www.albuspotteri.blog.pl
    teraz ty

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajnie piszesz ;) Zaciekawiło mnie!

    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. dodałam cię do zakładki ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. ciekawy blog. nie lubię zbyt 1d ale twoje opowiadanie mi się podoba. powodzenia w dalszym pisaniu

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawy blog,ale ja nie przepadam za One Direction : )
    Zapraszam do mnie:
    austin-forever-ally.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. 1D! :D
    Zabieram się za czytanie! Niedługo sie odezwę jak nadrobię zaległości w notkach! :)
    A tymczasem odpowiedziałaś na moje pytanie! :)
    Oto moj blog: just-one-breath.blogspot.com
    zalezy mi na komantarzach, bo nie wiem czy to jest dobre w ogole... ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie masz zakładki na spam, więc zostawię go tu, jeśli chcesz to po prostu go usuń :)
    W cierpieniu można zatracić się tak niewyobrażalnie, do tego stopnia, że w bólu znajdzie się szczęście. W zimnie, tęsknocie można odnaleźć swoją harmonię życia, swoje przeznaczenie i czuć się spełnionym. Czy więc w świecie Louisa i Harry`ego, bycie dla siebie nawzajem; mimo nieszczęścia i bólu, jaki muszą znosić będąc razem; stanie nad szczęściem?

    Louis tak naprawdę nic nie wie o Harrym, mimo że zna go od roku. Jakby tego było mało, Harry ma niezwykły wpływ na Louisa, nie wypowiadając nawet słowa. A gdy młody Tomlinson co dzień stoi przed panicznym strachem zachowań Harry`ego, nie zauważa wielu rzeczy...
    Zapraszam na: give-me--you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń